Mieczysław Filipiak
Aktualnie zamieszkuje Tarnowskie Góry, do których powrócił po długim, bo 20 letnim pobycie w Stanach Zjednoczonych.
Pochodzi z rodziny utalentowanej artystycznie. Przygodę ze sztuką rozpoczął ponad 40 lat temu. W początkowym okresie poszukiwał nurtu, w którym najlepiej mógłby się wyrażać. Po latach zgłębiania wiedzy o historii sztuki i poznawania meandrów kunsztu artystycznego pod kierunkiem profesora Józefa Sopińskiego i Tadeusza Knota, znalazł swoje miejsce w gronie surrealistów. W latach 70-tych związał się z gliwicką grupą FAUN. Później los sprawił, że wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Pobyt za oceanem ułatwił mu kontakt ze sztuką wielu artystów różnego formatu, którzy wywarli na nim swój wpływ. Jednak głównym nurtem i sposobem wyrażania własnych emocji w malarstwie pozostał surrealizm. Kierunek ten cechuje swoboda w doborze technik twórczych. Powstał we Francji w latach 20. Polegał na całkowitym zaprzeczeniu realności oraz dążeniu do artystycznej spontaniczności. Twórcy tworzą uwolnione wizje zawarte w podświadomości. Zazwyczaj wyobrażenie przedstawione w obrazach jest zupełnie sprzeczne z naturalnym porządkiem rzeczy, co nie przeszkadza im stanowić doskonałej interpretacji pewnych zdarzeń w różnych dziedzinach. Artysta wykonuje malarstwo olejne. Charakterystyczną cechą artysty jest nie nadawanie swoim dziełom tytułów, pozostawia w ten sposób odbiory dowolność interpretacji. Autor przede wszystkim nie chce narzucać widzowi swojego sposobu myślenia. W czasie pobytu za oceanem organizował wystawy dla Amerykańskiej Polonii, zdobył wiele nagród i wyróżnień. Brał udział w plenerach i wystawach konkursowych. Jego prace zdobią domy i galerie w kraju i poza jego granicami.